Po 3 latach znowu wszystko runelo, po raz drugi lecz tym razem nie ma juz czego zbierac...
Jednego nauczylam sie napewno z calej tej sytuacji - W ZYCIU TRZEBA MIEC DUPE ZE STALI!
Znow zaczynam wszystko od nowa na obczyznie, jedyne czego jestem pewna,tj to, ze bezgranicznie polegac mozna tylko na samym sobie!
Od dzis skupiam sie tylko i wylacznie na sobie, bede cwiczyc jeszcze intensywniej moze to oderwie mnie od szarej rzeczywistosci...
Ze wzgledu na ogromny przepych na silowni zrezygnowalam i cwicze w domu.
Tu macie kilka moich ulubionych programow na YT:
Milego wieczoru :)