Szminki Rimmel od Kate Moss, z czerwona (111 KISS OF LIFE) zetknelam sie przed swietami Bozego Narodzenia, uwielbiam ja, jest bardzo trwala, nawet wigilijne obzarstwo nie starlo jej z moich ust, jedna z najlepszych szminek z jaka mialam doczynienia!
Jest tak mocno napigmentowana, ze spokojnie nadaje sie do malego oszustwa z powiekszaniem ust.
Dwie pozostale (o docieniach: 03 i 05) kupilam dzis, mam nadzieje, ze beda tak samo pieknie wygladaly na ustach i pozostana na nich przez caly dzien jak czerwona :)