Witajcie! Miniony weekend uciekl mi tak szybko, ze nie mialam nawet chwili, zeby zajac sie blogiem. Byl to kolejny mile spedzony czas, w Leeds jak co roku otwarty zostal swiateczny niemiecki market i to wlasnie tam spedzilam weekend z przyjaciolmi! :)
Na mej glowie w sobotni poranek zawitaly zmiany, spodziewalam sie zupelnie innego koloru, milym zaskoczeniem okazal sie cieply rudy, w wakacje moje wlosy rowniez raczyly sie rudoscia wiec szoku nie przezylam... mysle, ze kolor ten zostanie ze mna na dluzej jesli nie splucze sie po 2 tygodniach. Zakochalam sie w nim! na zywo jest naprawde piekny :)
Nie moglam opuscic sklepu, bez tej bluzy! :)
Kolejne SEMILACowe hybrydy zmalowane:
Mam nadzieje, ze Wasze weekendy sa rownie mile, oby do kolejnego! :)